GROM, Grupa Rozpoznania Operacyjno-Manewrowego, kończy 16 lat. Gdy w 1990 roku tworzono tę jednostkę, była ona tak tajna, że o jej istnieniu wiedział wąski krąg osób. Jej istnienie potwierdzono dopiero kilka lat później po misji na Haiti.
GROM powstał 13 sierpnia 1990 roku. Początki były trudne, bo brakowało i sprzętu i wiedzy, jaką rolę powinny odgrywać siły specjalne. Tak początki w GROM-ie wspomina major Krzysztof Przepiórka.
GROM brał udział m.in. w ochronie amerykańskich VIP-ów na Haiti po interwencji USA (1995 r.), dwa lata później ujął "rzeźnika z Vukovaru", Slavko Dokmanovicia. Gromowcy chronili też samego szefa Pentagonu Williama Perry'ego.
Później GROM brał udział w akcjach w Afganistanie (2001 r.) oraz operacji "Iracka Wolność" (2003 r.). Rozgłos przyniosło mu m.in. zdobycie szybów naftowych w Umm Kasr na południu Iraku. W prasie ukazały się wtedy zdjęcia dowódcy jednostki z żołnierzami amerykańskimi na tle flagi Stanów Zjednoczonych. Mimo sukcesów, GROM kilka razy był bliski likwidacji. Posłuchaj relacji Przemysława Marca:
O GROM-ie mówi się, że należy do najlepszych jednostek specjalnych na świecie, szkolony jest według najlepszych amerykańskich i brytyjskich wzorców wspólnie z Delta Force i brytyjskim SAS.
Jednostka przeznaczona jest do prowadzenia działań ratowniczo – ochronnych, specjalnych i rozpoznawczych, może prowadzić działania na lądzie, pod wodą i z powietrza, w trudnych warunkach terenowych, klimatycznych i pogodowych. Komandosi prowadzą rozpoznanie i wskazują regularnej armii cele ataku, prowadzą dywersję, potrafią z morza opanować statek i wieżę wiertniczą, odbijać zakładników.