Nasza galaktyka, Droga Mleczna staje się coraz większa - przekonuje zespół astronomów pod kierunkiem Cristiny Martínez-Lombilli z Instituto de Astrofísica de Canarias w Teneryfie. Najnowsze wyniki obserwacji, prezentowane dziś podczas European Week of Astronomy and Space Science w Liverpoolu, wskazują, że średnice takich galaktyk mogą powiększać się o około... 500 metrów na sekundę. Przy średnicy rzędu 100 tysięcy lat świetlnych proces nie wydaje się może bardzo szybki, ale za jego sprawą, już za 3 miliardy lat, nasza galaktyka urośnie o całe 5 procent.

Układ Słoneczny znajduje się w jednym z ramion spiralnej galaktyki z poprzeczką, jaką jest nasza Droga Mleczna, przy czym odległość Słońca od centrum galaktyki szacuje się na niespełna 30 tysięcy lat świetlnych. Z boku Droga Mleczna przypomina dysk z soczewkowatym zgrubieniem w środku, setki miliardów jej gwiazd, chmury gazu i pyłu układają się głównie w jej płaszczyźnie. W środkowym zgrubieniu dominują starsze gwiazdy, w ramionach młodsze. 

Fakt, że obserwujemy Drogę Mleczną z jej wnętrza poważnie utrudnia jej badania, astronomowie często szukają więc wskazówek w zachowaniu innych, podobnych do naszej, galaktyk. Tak było w przypadku tych najnowszych badań. Martínez-Lombilla wraz ze współpracownikami przeprowadziła analizy ruchu gwiazd znajdujących się na krańcach innych galaktyk. Wykorzystano do nich dane optyczne z teleskopu SDSS z Apache Point Observatory w Nowym Meksyku i wyniki pomiarów dwóch kosmicznych teleskopów GALEX i Spitzer, odpowiednio w bliskim ultrafiolecie i bliskiej podczerwieni. 

To na tej podstawie policzono, że galaktyki podobne do Drogi Mlecznej rozszerzają się o około 500 metrów na sekundę. Droga Mleczna jest już dość duża. Nasza praca pokazuje jednak, że wraz z powstawaniem na obrzeżach nowych gwiazd, jej widzialna część wolno się rozszerza - mówi Martínez-Lombilla. Proces nie postępuje szybko, ale jeśli moglibyśmy przenieść się w przyszłość i zobaczyć naszą galaktykę za 3 miliardy lat, okazałaby się około 5 proc. większa niż teraz - dodaje.

Proces spokojnego rozszerzania się naszej galaktyki do tego czasu zostanie już zapewne zaburzony. Za 3 do 4 miliardów lat Droga Mleczna zderzy się prawdopodobnie ze zbliżającą się do nas galaktyką Andromedy. Ze względu na olbrzymie odległości między gwiazdami, zderzenie nie będzie prowadziło do żadnych bezpośrednich kolizji, ale kształt obu galaktyk radykalnie się zmieni.