Astronomowie musieli się przyznać do błędu. Okazało się bowiem, że najbliższa sąsiadka naszej Drogi Mlecznej - galaktyka Andromedy - jest trzykrotnie większa niż dotąd myśleli.
Andromeda to najbliższa nam duża galaktyka. Ale i tak dzielą nas od niej aż 2 miliony lat świetlnych.
Naukowcy z Kalifornii postanowili popatrzeć na nią nieco inaczej niż do tej pory. Zmierzyli prędkości ruchu około 5 tys. gwiazd krążących w jej pobliżu. Ku ich zdziwieniu okazało się, że gwiazdy te poruszają się tak, jakby należały do Andromedy. Trzeba więc uznać, że galaktyka ta sięga dalej, niż się dotychczas wydawało.
Na szczęście astronomowie uspokajają, że rozszerza się nie sama galaktyka, tylko nasza wiedza na jej temat. Powody do niepokoju mają co najwyżej autorzy podręczników astronomii.