„Woja polsko-ruska”, „Popiełuszko”, „Generał Nil”, „Operacja Dunaj”… Polskich kinomanów czeka w tym roku prawdziwa filmowa uczta, na ekranach kin pojawi się bowiem wiele nowości. Dominować będzie kino historyczne, ale pozycji rozrywkowych również nie zabraknie.
Do premiery ekranizacji „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej zostało dokładnie... 66 dni. Tyle właśnie wskazuje specjalny licznik na internetowej stronie filmu. Jak Xaweremu Żuławskiemu udało się przenieść do kina powieść, która stanowi właściwie monolog wewnętrzny bohatera? Jak poradził sobie w roli Silnego i z chodzeniem w dresach Borys Szyc? Przekonamy się wkrótce.
Już 20 lutego odbędzie się natomiast premiera filmu "Popiełuszko" w reżyserii Rafała Wieczyńskiego, poświęconego księdzu Jerzemu. Kolejną z gatunku historycznych będzie premiera "Generała Nila" o losach legendarnego generała Fieldorfa. Obraz wyreżyserował Ryszard Bugajski. Pod koniec wakacji planowana jest natomiast premiera filmu "Operacja Dunaj". Jacek Głomb komediowo i dramatycznie opowie o udziale polskich wojsk podczas interwencji sił Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku.
Na ekrany polskich kin wejdzie w połowie lutego kinowa – i tylko dla dorosłych! - wersja „Włatców Móch”. Animację „Włatcy Móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły” wyreżyserował Bartosz Kędzierski. Pojawią się również komedie romantyczne. Już niedługo zobaczymy "Idealnego faceta dla mojej dziewczyny" w autorstwa duetu Konecki - Saramonowicz, odpowiedzialnego za sukces „Lejdis” czy „Testosteronu”. Później na ekranach pojawią się "Kochaj i tańcz" oraz "Miłość na wybiegu". Tytuły mówią same za siebie - M jak moda, muzyka i miłość.