Wiesław Myśliwski odebrał w Białymstoku Ogólnopolską Nagrodę Literacką im. Franciszka Karpińskiego. Nagrodzono go za "najwyższej próby twórczość powieściową, która odsłania metafizyczny wymiar istnienia człowieka".
Nagrodę od 22 lat przyznaje w Białymstoku Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana". Laureata wybrała kapituła nagrody pod przewodnictwem biskupa Henryka Ciereszki.
Wiesław Myśliwski urodził się 25 marca 1932 r. w Dwikozach koło Sandomierza. Debiutował w 1967 r. powieścią "Nagi sad". Jest znanym i cenionym twórcą, autorem takich powieści jak "Kamień na kamieniu" czy "Traktat o łuskaniu fasoli". Jest jedynym pisarzem, który zdobył dwukrotnie nagrodę literacką NIKE (za "Widnokrąg" oraz za "Traktat o łuskaniu fasoli").
Literaturoznawca prof. Dariusz Kulesza powiedział w laudacji, że Wiesław Myśliwski to "najwybitniejszy polski żyjący prozaik". Podkreślił, że od czasów "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza nie było w Polsce narodowej epopei, była nią dopiero "Kamień na kamieniu" Myśliwskiego. Dziennikarzom powiedział wcześniej, że Myśliwski jest twórcą, który w najpełniejszy sposób zapisał doświadczenia Polaków XX w., a twórczość tego pisarza układa się w "nadrzędny porządek między literaturą, a rzeczywistością, porządek, który zdarza się tylko geniuszom".
Wiesław Myśliwski powiedział, że rzadko się wzrusza, ale białostocka nagroda go wzruszyła i za to podziękował. Powiedział, że "czuje związek duchowy" z patronem nagrody Franciszkiem Karpińskim, bo Karpiński pochodził z prowincji, a ponadto był najbardziej awangardowym poetą Oświecenia, a według Myśliwskiego - literatura zawsze musi być awangardowa.
Ja nie mam świadomości swojej twórczości, tak jakby się mogło komuś wydawać, że ja piszę z tego, co wiem. Nie, ja piszę z tego, co nie wiem, po prostu. Ponieważ to, co nie wiem, pozwala mi poszukiwać. Jeśli bym wiedział, to bym nie poszukiwał. Jeśli nie wiem, to poszukuję. I właściwie w swoim pisaniu permanentnie poszukuję odpowiedzi na bardzo wiele pytań, ale też nie znajduję ich" - powiedział Wiesław Myśliwski. Dodał przy tym, że "jest niemożliwością, by człowiek był w stanie odkryć tajemnice swojego istnienia". Ale poszukuje. I poszukiwanie jest w gruncie rzeczy dla mnie całą moją pisarską pracą - podkreślił.
Pisarz mówił też, że "nie ma żadnej idei", bo "idee są niebezpieczne dla twórczości", gdyż zniewalają człowieka. Zaznaczył, że jeżeli miałby próbować mówić o jakiejś idei swojego pisania to powiedziałby, że jest nią człowiek. Że w gruncie rzeczy literatura jest dla mnie tylko człowiekoznawstwem, że ja właściwie poszukuję tylko tajemnicy człowieka poszukując tajemnicy swojej - mówił Wiesław Myśliwski. Pisarz powiedział również, ż literatura "ma prawo być tragiczna, lecz nie ma prawa odbierać nadziei człowiekowi". Ocenił, że jest to wręcz "przykazanie sztuki" i że stara się pisać według tego przykazania.
(MN)