Premierę spektaklu "Trzeba zabić starszą panią" przygotowuje na 8 lipca stołeczny Och-teatr. Cezary Żak debiutuje w roli reżysera, a główną rolę gra Barbara Krafftówna.

Najpierw był filmowa opowieść, a dokładnie dwie. Po raz pierwszy historię w 1955 roku sfilmował Alexander Mackendrick, powierzając jedną z głównych rol sir Alecowi Guinnessowi. W 2004 roku zadania tego podjęli się bracia Coen, w tej wersji rolę profesora zagrał Tom Hanks. Teraz ci, którzy widzieli filmy "Jak zabić starszą panią" czy "The Ladykillers czyli zabójczy kwintet" mają okazję zobaczyć sceniczną wersję tej historii. To opowieść o spotkaniu nobliwej starszej pani i kwintetu rzekomych muzyków, którzy jednak żyją nie tylko miłością do muzyki. Planują napad na bank. Nasi gangsterzy to angielscy dżentelmeni - mówi dziennikarce RMF FM Wojciech Pokora. Zadziwia mnie popularność tej komedii kryminalnej - dodaje aktor.

Tytułową starszą panią gra Barbara Krafftówna. W spektaklu, oprócz Wojciecha Pokory, występują też m.in Marcin Troński, Michał Żurawski i Michał Piela. W pracy nad poszczególnymi rolami przydaje się moje doświadczenie aktorskie - mówi Cezary Żak, który debiutuje jako reżyser. Bardzo mnie cieszy, że i pani Barbara i pan Wojciech byli mi wdzięczni, że nie bałem się dawać im uwag i traktowałem na równi z całym zespołem. A oboje to w końcu legendy - podkreśla aktor.

Sztuka "Trzeba zabić starszą panią" na podstawie tekstu Grahama Linehana swoją światową premierę miała w Londynie zaledwie pół roku temu. Och-teatr przygotował na 8 lipca polską prapremierę tej zabawnej opowieści.