Już w listopadzie, podczas toruńskiego festiwalu EnergaCAMERIMAGE poświęconego sztuce operatorskiej, na specjalnym pokazie będzie można zobaczyć western „Rust”. To film, w którym Alec Baldwin zagrał główną rolę oraz którego był producentem. O produkcji stało się głośno z powodu tragicznej śmierci operatorki Halyny Hutchins, która została zastrzelona w trakcie zdjęć. I choć organizatorzy festiwalu przekonują, że pokaz filmu będzie hołdem dla jego operatorki, jej koledzy i koleżanki po fachu nawołują do odwołania tego wydarzenia.
Festiwal EnergaCAMERIMAGE będzie pierwszą okazją do zobaczenia kontrowersyjnej produkcji wyreżyserowanej przez Joela Souzę. Podczas toruńskiej światowej premiery "Rust" obecni będą twórcy westernu, a wśród nich reżyser, operatorka Bianka Cline, która dokończyła zdjęcia do tej produkcji oraz Stephen Lighthill - mentor pochodzącej z Ukrainy Hutchins podczas jej nauki w szkole filmowej AFI.
Decyzja o pokazaniu "Rust" nie wszystkim się spodobała. Całym sercem jestem za wspominaniem Halyny i jej pięknej pracy, ale nie przez pokaz, a co za nim idzie też promowanie filmu, który ją zabił - napisała nominowana do Oscara za zdjęcia do "Czarnej Pantery" operatorka Rachel Morrison pod oficjalnym wpisem informującym na Instagramie o premierze "Rust" w Toruniu.
Wtóruje jej autorka zdjęć do serialu "Mroczne materie", Suzie Lavelle. Promowanie filmu nakręconego na planie, na którym nie zadbano o bezpieczeństwo, co doprowadziło do śmierci operatorki - przemyślcie to jeszcze - pisze.
Portal Deadline dotarł do założonej na WhatsAppie grupy, do której należą setki osób zajmujących się filmowymi zdjęciami, wśród których są osoby, które osobiście znały Hutchins. Pokaz "Rust" jest tam nazywany "niesmacznym". Ciekawe, czemu zdecydowali się pokazać ten film zamiast jej wcześniejszych dzieł, skoro ma to być uhonorowanie jej pracy - zastanawia się jeden z członków grupy. Nie wszyscy jednak podzielają to zdanie. Podkreślają, że obecność na festiwalu Lighthilla może oznaczać aprobatę bliskich Hutchins na pokaz filmu właśnie na toruńskim festiwalu, co miało być marzeniem operatorki.
Nie wiadomo, czy gościem festiwalu będzie także Alec Baldwin. W sierpniu został oczyszczony przez sąd z zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci. Skazana za to przestępstwo została z kolei zbrojmistrzyni na planie feralnego westernu, Hannah Gutierrez-Reed. Hutchins została zastrzelona w trackie prób z rewolweru Colt.45 trzymanego przez Baldwina nieświadomego tego, że broń została załadowana prawdziwymi nabojami. Gwiazdor przekonuje, że nie nacisnął za spust, a broń wypaliła sama.
Po seansie "Rust" jego widzowie wezmą udział w dyskusji z udziałem twórców. Opowiedzą o tym, w jaki sposób kontynuowali dzieło Hutchins, ale poruszą też inne ważne kwestie w przemyśle filmowym. Na stronie festiwalu czytamy, że historia Halyny posłuży jako punkt wyjścia do rozmowy na temat roli kobiet w kinematografii i ich wkładu w sztukę filmową. Uczestnicy wydarzenia podejmą również temat bezpieczeństwa na planie.