Kocha Elona Muska i wszystko, co amerykańskie. Włodek jest szefem spożywczego marketu i lubi swoich pracowników. Aktor Tomasz Kot zagrał główną rolę w komediowym serialu "Gąska". Premiera 29 listopada na Prime Video.
Najbardziej spodobał mi się taki pędzący humor. Bardzo szybki, bardzo sprawny, bardzo nowy - mówi w RMF FM Tomasz Kot.
Zwariowałem, (...) jak obejrzałem pierwszy odcinek "1670". (...) I teraz nagle jest okazja pracowania z tymi twórcami, zderzenia się ze światem tego poczucia humoru - dodaje aktor.
Był taki okres, że bałem się tych komedii. Bardzo dużo ich było. Nie ze wszystkich byłem zadowolony. I teraz z nowym rozdaniem, w nowej odsłonie wchodzę w świat komediowy z wielką przyjemnością - zaznacza. I dodaje: "Zarażałem energią na planie". Pomyślałem: znowu w siodle, znowu w pracy, to jest super. Trzeba dziękować za to, być wdzięcznym. To jest efekt mojego takiego zawodowego ADHD. Po prostu wymyślałem memy. I niektóre rzeczy zaczęły przechodzić do scenariusza - zdradza w rozmowie z Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą.
Biznesowymi i życiowymi idolami serialowego Włodka są Elon Musk i Mark Zuckerberg. Cytując swoich mistrzów, Włodek próbuje zarządzać zespołem pracowników, udowadniając, że w grupie wszystko jest łatwiejsze, a przynajmniej zabawniejsze.
Uwielbiam żarty słowne - deklaruje w rozmowie z RMF FM Tomasz Kot. Pamiętam fascynację Ameryką (...) jestem rocznik '77, pamiętam, że jak był Okrągły Stół, to byłem dokładnie w wieku mojego syna dzisiaj. I pamiętam ten dziwny moment, w którym wszyscy się cieszą, a chwilę później wszyscy płaczą (...) A jedno co nas łączyło to to, że ktokolwiek miał cokolwiek ze Stanów, to to było super. (...) Byłem pierwszym gościem w Legnicy, który miał symbol NBA na plecach (...) - mówi w RMF FM aktor. I ja sobie wyobraziłem, że Włodek to jest taki facet, któremu do dziś to nie minęło, który do dziś z tego nie wyrósł - dodaje aktor.
"Gąska" to komediowa opowieść w duchu feel good o grupie pracowników franczyzowego supermarketu działającego na przedmieściach typowego polskiego miasta. To, co mnie urzeka, to kompozycja tych ludzkich charakterów. Każdy z ośmiu odcinków trwa dwadzieścia kilka minut i to się naprawdę szybko ogląda. To jest bardzo sprawne, a z drugiej strony w tak krótkim czasie przedstawić tyle charakterów... To jest przepiękna galeria. (...) Każdy ma bardzo silnie skrojoną postać. Janusz Chabior gra ochroniarza, człowieka, który wyszedł z więzienia i nie załapał się na internet. I my musimy mu wszystko tłumaczyć. Te sceny z Januszem czasami doprowadzały nas do takiego małpiego rozumu - mówi w RMF FM Tomasz Kot.
Oprócz Włodka w markecie pracuje Lena, gra ją Aleksandra Grabowska, jest też była dresiara, a obecnie ambitna kierowniczka Domi, w tej roli Magdalena Koleśnik. Jest też miły, lecz nieco irytujący Marek, gra go Mikołaj Śliwa oraz doświadczona i pracowita Luba - Tetiana Vashnievska.
Sympatycznego ochroniarza po wyroku Kazika gra Janusz Chabior, czasem zbyt wylewną Madzię - Julia Rosnowska. Jest też fan teorii spiskowych nazywany przez wszystkich Młodym grany przez Mariusza Urbańca.
Oprócz stałej ekipy pracowników, sklep regularnie odwiedzają: Suzy, żona Włodka (Małgorzata Socha) oraz stały klient Romek (Rafał Maćkowiak), który jest tam codziennie i codziennie kupuje to samo.
Odcinki serialu wyreżyserowali Maciej Buchwald ("1670"), Aleksander Pietrzak ("Juliusz", "Czarna owca") i Grzegorz Jaroszuk ("Pewnego razu na krajowej jedynce", "Kebab i Horoskop").
Oprócz Jakuba Rużyłło, współtwórcy serialu "1670", za scenariusz odpowiedzialni byli też Bartosz Janiszewski, Paweł Najgebauer, Mateusz Zimnowodzki i Joanna Pawluśkiewicz.
Premiera 29 listopada.