Petersburski Ermitaż, najsłynniejsze rosyjskie muzeum, jako ochroniarzy wykorzystuje... koty. Czworonożne zwierzątka chronią zbiory muzeum przed gryzoniami.
W Ermitażu pracuje w sumie około 50 kotów; opiekuje się nimi dwóch pracowników. Rezydują w podziemiach Pałacu Zimowego w Petersburgu, gdzie mieści się większość kolekcji muzeum.
Koci strażnicy nie mogą jednak wchodzić do sal wystawienniczych, bo mogłyby podrapać bezcenne obrazy. Jednak najsprytniejsze z nich czasami przekradają się na wyższe pietra pałacu i wtedy mogą je zobaczyć zwiedzający.
Koty chronią Ermitaż już ponad 200 lat, od czasu założenia muzeum przez carycę Katarzynę II. Nie wiadomo, ile muzeum wydaje na utrzymanie kociego oddziału specjalnego, ale zwierzęta mają się nieźle, najstarsze liczą sobie kilkanaście lat.