Światowa premiera filmu "Final Cut" Michela Hazanaviciusa zainaugurowała wieczorem 75. festiwal w Cannes. Wcześniej połączono się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który zaapelował do świata filmowego, by nie pozostawał obojętny wobec rosyjskiej agresji.
Podczas uroczystości, która odbyła się w Grand Theatre Lumiere, połączono się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który zaapelował do filmowców, by nie pozostawali obojętni wobec wojny. Prezydent Zełenski wspomniał o związku kina z rzeczywistością, przywołując m.in. filmy "Czas apokalipsy" Francisa Forda Coppoli oraz "Dyktator" Charliego Chaplina.
Potrzebujemy nowego Chaplina, który pokaże, że kino naszych czasów nie jest nieme - powiedział. Jego przemówienie uhonorowano owacją na stojąco. W Theatre Claude Debussy, gdzie transmisję gali śledzili m.in. dziennikarze, wzniesiono ukraińską flagę.