W nocy zakończyły się zdjęcia do najnowszego filmu Andrzeja Wajdy "Wałęsa". Premiera obrazu opowiadającego o życiu legendarnego przywódcy "Solidarności" zaplanowana jest na początek 2013 roku.
Ostatnie zdjęcia realizowano w Gdańsku. Ekipa kręciła m.in. scenę, gdy w nocy na terenie stoczni zawiązuje się międzyzakładowy komitet strajkowy.
Zdjęcia do najnowszego filmu Andrzeja Wajdy trwały 55 dni. Były realizowane w Warszawie i właśnie w Gdańsku. Ekipa rozpoczęła pracę na planie 1 grudnia ubiegłego roku.
To jest najtrudniejszy film, jaki będę robił w życiu - deklarował przed rozpoczęciem zdjęć Andrzej Wajda. Nie może to być film, który jest oparty tylko na aktorach. Nie jest to możliwe, żeby wszystkie ważne postaci zostały zagrane przez aktorów. W tym filmie pojawią się także fragmenty dokumentalne. Kino polskie istniało przy tych wydarzeniach, więc te materiały będą wspierać ten film - zapowiadał.
Scenariusz do filmu napisał prozaik Janusz Głowacki. Według niego, największym dokonaniem Lecha Wałęsy było bohaterskie zachowanie w czasie internowania. To było prawdziwe bohaterstwo, wtedy, kiedy został sam i nie wiedział, co się z nim stanie. Gdyby on wtedy wykonał jakiś gest pojednawczy, a wtedy wiele razy tak mu proponowano, to cała idea "Solidarności" zostałaby rozmyta i rozbita. To były szalenie dramatyczne momenty, tu się rodzi jego wielkość, nie tylko w stoczni. Powiedzieć "nie" w takiej sytuacji jest znacznie trudniej, niż gdy otaczają cię tysiące robotników - oceniał Głowacki.
W rolę Lecha Wałęsy wcielił się Robert Więckiewicz. Jego żonę Danutę zagrała Agnieszka Grochowska. Łącznie w filmie wzięło udział ponad stu aktorów. Wśród nich znalazło się wiele gwiazd polskiego kina - m.in. Anna Seniuk, Agata Buzek, Krystyna Zachwatowicz, Iwona Bielska, Ewa Kolasińska, Bożena Dykiel, Adam Woronowicz, Zbigniew Zamachowski, Mirosław Baka, Cezary Kosiński, Andrzej Grabowski, Maciej Stuhr, Grzegorz Małecki, Michał Czernecki i Marcin Hycnar.