Nie żyje Urszula Trawińska-Moroz. 87-letnia artystka była sopranem koloraturowym, solistką Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w latach 1964-1988. Zajmowała się reżyserią i kierowała kilkoma teatrami. O jej odejściu poinformował Teatr Wielki-Opera Narodowa w Warszawie.

W wieku 87 lat zmarła Urszula Trawińska-Moroz, śpiewaczka operowa, reżyserka i pedagożka.

"Śpiewała idealnie czysto, lekko, z tą swobodą emisji i techniki koloraturowej, która nie tylko sprawia satysfakcję swoją prawidłowością, ale wyznacza charakter partii. Natomiast to, co można by nazwać rozpływaniem się barwy w scenie obłąkania, jest z pewnością osiągnięciem interpretacyjnym, przenoszącym słuchacza poza świat osobisty" - pisał muzykolog i krytyk muzyczny Janusz Ekiert w 1972 r. po tym, jak Trawińska-Moroz w Teatrze Wielkim wykonywała m.in. partię tytułową w "Łucji z Lammermooru" Donizettiego czy Violetty w "Traviacie" Verdiego.

W latach 1976-1977 Urszula Trawińska-Moroz współpracowała z Staatstheater am Gärtnerplatz w Monachium. 

W latach 1987-89 była dyrektorką artystyczną Opery i Operetki w Szczecinie. Do 1991 r. piastowała to stanowisko w Operetce Warszawskiej. Od 1978 r. wykładała śpiew solowy w Akademii Muzycznej w Warszawie. W 1987 r. otrzymała tytuł profesorski.

W serialu "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" (1979-81, premiera 1982) zagrała śpiewaczkę. W 1991 r. założyła prywatny objazdowy Polski Teatr Muzyczny. W repertuarze posiadała 27 partii operowych, 10 oratoriów i kantat oraz ok. 200 pieśni różnych kompozytorów.

Występowała m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Hiszpanii, Jugosławii, Portugalii, RFN, Rumunii, Włoch i ZSRS.

W 1989 r. ukazały się jej wspomnienia "Dobre duchy z zamku Ravenswood". 

W 2004 r. odznaczono ją Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2009 r. otrzymała  Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".