John Legend - amerykański muzyk i wokalista - został uznany przez magazyn "People" najseksowniejszym mężczyzną świata. "To duża presja" - przyznał artysta.
John Legend - właściwie John Roger Stephens - urodził się 28 grudnia 1978 roku. Jest muzykiem i wokalistą.
Legend ma też na swoim koncie kilka epizodów aktorskich. Mogliśmy go oglądać m.in. w filmie "La La Land" Damiena Chazelle'a. Wykonywał w nim piosenkę "Start a Fire", którą możecie usłyszeć w poniższym zwiastunie. Na potrzeby tej produkcji musiał też nauczyć się gry na gitarze.
W 2015 roku John Legend razem z raperem Commonem odebrał Oscara za piosenkę do filmu "Selma". Panowie wykonali ją też na oscarowej gali.
W 2018 roku za najseksowniejszego mężczyznę świata magazyn "People" uznał aktora Idrisa Elbę. Pierwszą osobą wyróżnioną tym tytułem był w 1985 roku aktor i reżyser Mel Gibson. Wszystkie okładki ze zdobywcami tytułu najseksowniejszego mężczyzny można obejrzeć tutaj.
W rozmowie z magazynem "People" Legend przyznał, że jego rodzice nauczyli go, jak ważna w życiu jest pokora i skromność. To dobry sposób na życie - traktowanie innych ludzi tak, jak chcesz być traktowanym - podkreślił.
Legend z dumą wypowiada się o swojej rodzinie - żonie Chrissy Teigen i dwójce dzieci. Jest też dumny ze swojej kariery. Kocham pisać piosenki i wykonywać je. Daje mi to dużo radości i dzielę się tą radością z innymi - stwierdził artysta.