James Bond powróci na ekrany - takie zapewnienie złożyła Barbara Broccoli, która od blisko 30 lat produkuje filmy o agencie 007. "Nie chcemy zrobić filmu o Bondzie bez Bonda" - cytuje Broccoli "Hollywood Reporter".
Kalifornijski dziennik przypomina, że przez prawie trzy dekady, "szokująco skromna producentka" Barbara Broccoli kieruje franczyzą Jamesa Bonda. To ona m.in. była odpowiedzialna za powierzenie roli głównego bohatera aktorowi Danielowi Craigowi.
Jak wyjaśnia gazeta, Broccoli nadzoruje franczyzę, serię 25 filmów szpiegowskich, wraz z przyrodnim bratem Michaelem Wilsonem. Cykl zainicjował w 1962 roku film "Dr No". Przyniósł łącznie 7,65 miliarda dolarów zysku.
"Stworzony w latach 50. przez pisarza Iana Fleminga, agent 007 jest uważany za jedną z ostatnich nie do końca wykorzystanych megamarek wespół z studiami filmowymi Marvel, Pixar czy Lucasfilm i może stać się game-changerem. Ale Broccoli pozostała nieugięta w powstrzymaniu przedsięwzięcia przed rozcieńczeniem przez seriale telewizyjne i filmowe spinoffy" - ocenił hollywoodzki dziennik.
Jasne, są inni główni bohaterowie, tacy jak M i Q, i tak dalej. (...) Ale tak naprawdę nie chcemy zrobić filmu o Bondzie bez Bonda. To byłoby, jak robienie Hamleta bez Hamleta - tłumaczyła.
Producentka "Nie czas umierać" przyznała, że twórcy serii 007 nie wiedzą jeszcze, jak miałby wyglądać powrót Jamesa Bonda. Zapewniła jednak, że słynna postać nie zniknie z ekranów.
Jeszcze to wymyślimy, ale on powróci. Możecie być pewni, że James Bond powróci - zapewniła Broccoli.