Brad Pitt i George Clooney zadali szyku na wieczornej premierze filmu "Samotne wilki". Komedia sensacyjna pokazywana jest w Wenecji poza konkursem.

Po sieci krąży filmik, na którym George Clooney podchodzi do fanek na czerwonym dywanie, rozdaje autografy, pozuje do zdjęć, a przy barierce czeka na niego fanka seniorka. I dostała nawet całusa od aktora.

"Samotne wilki" to komedia sensacyjna o dwóch specjalistach od rozwiązywania problemów, którzy muszą połączyć siły. Drażliwa kwestia zarobków była tematem jednej z części konferencji prasowej przed premierą. Panowie dementowali i przekonywali, że dostali dużo mniej, niż podawane przez media 35 milionów dolarów na głowę.

Nie wiem, jakie było źródło autora tekstu z gazety "The New York Times", który napisał, że zarobiliśmy po 35 milionów dolarów. Prawdziwa kwota była o miliony, miliony, miliony dolarów niższa. I tak, chcieliśmy, aby film grany był w kinach - mówił Clooney. Będzie, ale krótko. Potem trafi na platformę Apple.

Festiwal jest już na półmetku. 13 minut, najdłużej jak dotąd, trwały brawa dla twórców filmu "The Brutalist". Niemal czterogodzinnej opowieści o architekcie, który ucieka z powojennej Europy do Stanów Zjednoczonych, by rozpocząć nowe, lepsze i bezpieczniejsze życie. Gra go Adrien Brody.

Dziś wieczorem w Wenecji światowa premiera pierwszego anglojęzycznego filmu Pedro Almodovara, jutro erotyczny film "Queer" Luki Guadagnino - adaptacja kontrowersyjnej noweli Williama Burroughsa amerykańskiego bitnika z lat 50., pełna scen mocnego seksu. Film z Danielem Craigiem w jednej z głównych ról. On już jest na Lido. Zmienił look. Ma teraz długie włosy. 

W sieci pojawiły się też zdjęcia gwiazd z Gali amfAR - Fundacji na rzecz Badań nad AIDS - którą założyła i przez lata wspierała wielka gwiazda aktorka Elizabeth Tylor. W tym roku pojawili się m.in Kelly Rowland, Richard Gere, Eva Longoria oraz Antonio Banderas. 

Mój związek z amfAR, rozpoczął się w 1993 roku. Ponieważ kręciłem z Tomem Hanksem film zatytułowany "Filadelfia", który był pierwszym filmem, który otwarcie mówił o AIDS i jego konsekwencjach, ofiarach, rodzinach i wszystkich, którzy byli w to zaangażowani. I myślę, że ten film otworzył oczy wielu ludziom na całym świecie. Więc kiedy zaprosili mnie do odebrania tej nagrody, przyjąłem to zaproszenie z dumą, chciałem być ich częścią. Obiecałem, że mogą mnie wykorzystać w przyszłości do czegokolwiek zechcą. To był zaszczyt i przywilej być tutaj - mówił Antonio Banderas.

Festiwal w Wenecji potrwa do 7 września.

Festiwal filmowy w Wenecji na półmetkuPrzedpołudnie Radia RMF24