W Cieszynie rusza festiwal Nowe Horyzonty, wielkie święto miłośników kina. Przez jedenaście dni będzie można obejrzeć ponad 150 filmów, w większości do tej pory u nas niewyświetlanych.
Jak wygląda festiwalowe miasto? Z jednej strony, stare, secesyjne kamienice, rynek i wąskie uliczki, z drugiej światowe kino i przyjeżdżający tu z całego kraju widzowie. Ale w Cieszynie, mieście na granicy, takie kontrasty to nic nowego.
Miasto ma taką historię, że leży na skrzyżowaniu różnych kultur, religii, szlaków handlowych, a teraz festiwalu. Być może dlatego tak dobrze ogląda się tu filmy, bawi na koncertach, odwiedza wystawy, a potem dyskutuje o tym w pubach.
Świadomie podjęliśmy decyzję, żeby festiwal organizować w wakacje, w mniejszej miejscowości. Chodziło nam o to, żeby ludzie, widzowie, uczestnicy festiwalu byli razem. - mówi jeden z organizatorów festiwalu. Filmy wyświetlane są zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie granicy. Cała impreza potrwa do przyszłej niedzieli.