Bob Dylan został oskarżony napaść seksualną na 12-letnią dziewczynkę w 1965 roku. Kultowy piosenkarz i autor tekstów miał wtedy 24 lata. Jak informuje NBCNews.com, pozew w tej sprawie został złożony w ubiegłym tygodniu w Nowym Jorku.
Ze złożonego pozwu wynika, że Bob Dylan rzekomo "nawiązał emocjonalny związek" z dziewczynką (przedstawioną w dokumentach jako J.C.), aby "pozbawić ją zahamowania przed wykorzystywaniem seksualnym".
Według pozwu piosenkarz odurzył ją narkotykami i alkoholem. Używał także gróźb przemocy fizycznej.
W oświadczeniu dla NBC News rzecznik Dylana powiedział, że jest to nieprawda. W odpowiedzi na to Daniel Isaacs, jeden z prawników reprezentujących J.C. powiedział, że udowodnią prawdziwość zarzutów w sądzie.
Jak podkreślono w pozwie, w kwietniu i maju 1965 roku Dylan wielokrotnie molestował dziewczynkę w swoim mieszkaniu w słynnym hotelu Chelsea na Manhattanie. Przez to - jak napisano - J.C. cierpiała na depresję. Miała także stany lękowe.
Bob Dylan to amerykański piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, pisarz i poeta. W 2008 roku otrzymał nagrodę Pulitzera, a w 2016 - Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Jego twórczość była nagradzana także m.in. Grammy, Oscarem i Złotym Globem.