Premiera filmu "Zew krwi" według powieści Jacka Londona i z Harrisonem Fordem w głównej roli. Jeden z filmów z Konkursu Głównego ostatniego festiwalu w Cannes - "Matthias i Maxime". I Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. Tak zapowiada się najbliższy tydzień w kulturze.
70. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie potrwa od 20 lutego do 1 marca. Honorowy Złoty Niedźwiedź za całokształt twórczości trafi do brytyjskiej aktorki Helen Mirren. Aktorka odbierze nagrodę na gali 27 lutego. Ceremonia będzie połączona z pokazem filmu "Królowa" Stephena Frearsa, w którym Mirren zagrała główną rolę.
18 produkcji, wśród nich "Siberia" Abela Ferrary, "The Roads Not Taken" Sally Potter i "The Salt of Tears" Philippe’a Garrela, powalczy o Złotego Niedźwiedzia w Konkursie Głównym. Wśród nominowanych nie ma polskich filmów.
Polskimi akcentami 70. Berlinale będzie pokaz najnowszego dzieła Agnieszki Holland "Szarlatan" o czeskim uzdrowicielu Janie Mikolasku w sekcji Berlinale Special, a także udział filmu animowanego "Zabij to i wyjedź z tego miasta" Mariusza Wilczyńskiego.
"Zew krwi" to film według powieści Jacka Londona. Główne role w najnowszej wersji zagrali Harrison Ford i ... stworzony komputerowo pies.
Akcja rozgrywa się w latach 90. XIX wieku. "Zew krwi" to słynna historia o dzielnym psie, który staje przed wyborem między życiem w świecie człowieka a powrotem do natury. To jest opowieść o wytrwałości, o odkupieniu i o potędze natury - mówił na światowej premierze w Los Angeles Harrison Ford.
To kolejna adaptacja kultowej powieści Jacka Londona. 85 lat temu powstała wersja z Clarkiem Gable’em, a w latach 70. film z Charltonem Hestonem w głównej roli.
W maju 2019 roku film "Matthias i Maxime" w reżyserii Xaviera Dolana miał światową premierę na festiwalu filmowym w Cannes. To historia jednego pocałunku tytułowych bohaterów, który wstrząsnął starą znajomością i na zawsze odmienił ich życie.
Jak mówią twórcy filmu, "Matthias i Maxime" zrobiony został z myślą o trzydziestolatkach. Wykorzystano w nim piosenki m.in Arcade Fire, Pet Shop Boys, Toma Odella, Florence and The Machine czy Britney Spears.
Xavier Dolan zagrał we własnym filmie po raz pierwszy od 6 lat. Jego bohater, nieśmiały Maxime, właśnie wybiera się na dwa lata do Australii. Chce pozostawić za sobą Kanadę, pracę w barze, uczuciowe niespełnienie i nieustanne kłótnie z matką, którą musi się zajmować. Koledzy są dla niego namiastkę kochającej i akceptującej rodziny. Jednym z najbliższych przyjaciół chłopaka jest Matthias, gra go Gabriel D’Almeida Fritas. Początkujący prawnik przygotowuje się do ślubu. Ich plany pokrzyżuje jednak pewna impreza i amatorski film.
"Matthias i Maxime" 21 lutego trafi do polskich kin.