Adam Driver był gościem festiwalu Energa Camerimage w Toruniu, na którym promował film "Ferrari" w reż. Michaela Manna. Artysta odebrał Nagrodę Specjalną dla Aktora i wziął udział w sesji Q&A. Jedno z pytań wyraźnie wytrąciło hollywoodzkiego gwiazdora z równowagi. Efekt? Driver nie gryzł się w język i odpowiedział w wulgarny sposób.
Jeden z uczestników sesji Q&A zapytał, co Driver sądzi o scenach kraks, które pojawiają się w filmie "Ferrari"? Wyglądały dość brutalnie, drastycznie i muszę powiedzieć - tandetnie. Jak myślisz? - zapytał fan.
To pytanie raczej nie spodobało się artyście, który odpowiedział krótko: Spi***alaj, nie wiem. Następne pytanie.
Publiczność w odpowiedzi na tę wulgarną ripostę wybuchnęła śmiechem, ale zachowanie aktora spotkało się też z krytyką. Pełne oburzenia komentarze można zaobserwować zwłaszcza w mediach społecznościowych, w których opublikowano nagranie z kontrowersyjnego momentu: