Jeden górnik trafił do szpitala po wypadku w kopalni Halemba. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Górnicy pracowali przy montowaniu obudowy chodnika. W pewnym momencie na jednego z nich zaczęły się sypać kamienie. Spadło ich tyle, że górnik nie mógł się ruszać. Odkopali go koledzy. Na terenie kopalni wylądował śmigłowiec.
Jak dowiedział się nasz dziennikarz, ranny górnik miał złamaną nogę, uraz żeber oraz głowy, ale nie stracił przytomności.
(mn)