Po kilku godzinach akcji strażacy opanowali gaszenie pożaru składowiska makulatury w Piekarach Śląskich. Obecnie trwa jego dogaszanie.
W Piekarach Śląskich płonęła makulatura na terenie firmy, która ją magazynowała. To duże, sprasowane bele, które wznoszą się na wysokości kilku metrów.
W akcji brali udział strażacy z kilku śląskich miast. Nie było potrzeby ewakuowania okolicy.
Przyczyna powstania pożaru nie jest na razie znana. Jej ustaleniem zajmą się policjanci z komendy w Piekarach Śląskich.
Nad miastem unosił się potężny słup czarnego dymu. Jedna wielka czarna łuna. Jakby ktoś palił tabun opon - mówił pan Artur, który dodzwonił się na Gorącą Linię RMF FM.
Kłęby dymu widać było nawet z kilkunastu kilometrów - m.in. z Bytomia, Siemianowic i Katowic.
(az)