W Krakowie wstrzymano wypłatę dodatków mieszkaniowych dla najuboższych - alarmujecie nas na Gorącą Linię RMF FM. "Wypada zadać pytanie, gdzie prezydent widzi priorytety. Mieszkańcom nie są potrzebne nieopłacalne inwestycje. Chcą dostać to, co każdemu się należy. Nikt za to nie przeprosił i nikogo to nie obchodzi" - napisał do nas pan Sebastian.
Pieniądze z dodatku mieszkaniowego pomagały osobom w najtrudniejszej sytuacji w opłaceniu czynszu. Okazało się jednak, że w budżecie na 2013 rok zaplanowano za mało środków na ten cel. Wypłaty nagle wstrzymano, nie informując o tym osób, które dostawały pieniądze od miasta.
Dostawałem 280 złotych miesięcznie, dla mniej to olbrzymia kwota - stwierdził w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Grzybem pan Ryszard, bezrobotny samotnie mieszkający w małym mieszkaniu. Bez pomocy z urzędu miasta może mu grozić nawet eksmisja. W podobnej sytuacji są 74 osoby, dla których w listopadzie zabrakło 9 126 złotych.
Dodatki mieszkaniowe powinny zostać wpłacone na konto do 10 każdego miesiąca, czyli do 10 listopada. Jak mi powiedziano, nie wiadomo kiedy będą - napisał do nas pan Sebastian. Na razie nie ma pieniędzy, proszę czekać cierpliwie - usłyszał w urzędzie miasta.
Przepraszamy za problemy z wypłatą dodatków, pieniądze w grudniu powinny już być - obiecał w rozmowie z naszym dziennikarzem Filip Szatanik z krakowskiego magistratu. Rada Miasta jeszcze w tym tygodniu ma przeznaczyć 2 miliony złotych na wypłatę dodatków mieszkaniowych. Pieniądze te trafią do potrzebujących w grudniu.