W Finlandii rozpoczął się w środę ogólnokrajowy strajk przeciwko rządowej reformie prawa pracy. Jako pierwszy przystąpił do niego personel przedszkoli. Protestujący nie zgadzają się na ograniczenie przywilejów pracowniczych. Strajk w kolejnych dniach obejmie też inne sektory. Będą zakłócenia w komunikacji miejskiej, linie lotnicze odwołują zaplanowane loty.
W Helsinkach i okolicach zamkniętych jest większość placówek opieki przedszkolnej oraz świetlic popołudniowych. Z ponad 150 jednostek, rano otwarta została zaledwie jedna trzecia przedszkoli i żłobków.
W niektórych dzielnicach, z uwagi na duże braki kadrowe, dzieci były przyjmowane na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy".
Zamkniętych zostanie część sklepów spożywczych i restauracji. Nastąpią przestoje w dostarczaniu przesyłek pocztowych.
Z kolei strajk pracowników przedsiębiorstw przewozowych może poważnie zakłócić miejską komunikację publiczną. Nie jeździć ma większość autobusów, a w Helsinkach także tramwaje i metro.