Co najmniej 18 osób zginęło w zamachu przeprowadzonym na weselu w miejscowości Ain al-Tamer, około 50 km od Karbali w środkowym Iraku. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.

Co najmniej 18 osób zginęło w zamachu przeprowadzonym na weselu w miejscowości Ain al-Tamer, około 50 km od Karbali w środkowym Iraku. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Zdj. ilustracyjne /ALI ABBAS /PAP/EPA

Wśród ofiar śmiertelnych jest pięciu członków tej samej rodziny. Rannych zostało 26 osób.

Według najnowszych informacji policji wesele zostało zaatakowane przez pięciu napastników, w tym zamachowca samobójcę. Byli oni uzbrojeni w karabiny maszynowe i ręczne granaty. Wszyscy napastnicy zostali zabici przez irackie służby bezpieczeństwa. Wcześniej informowano, że zamachowców było więcej niż pięciu.

To pierwszy zamach bombowy w regionie Karbali od kiedy irackie siły wyparły bojowników dżihadystycznego Państwa Islamskiego z ich bastionu w Faludży, ok. 80 km na północ. Mimo ofensywy irackich sił rządowych wspieranych przez dowodzoną przez USA koalicję i szyickie milicje, mające wsparcie Iranu, IS zachowało kontrolę nad obszarami północnego i zachodniego Iraku. W ostatnim czasie brało na siebie odpowiedzialność za zamachy wymierzone głównie w społeczność szyicką.

Ain al-Tamer leży w pobliżu świętego dla szyitów miasta Karbala.

(mal)