Do wybuchu paniki doszło na zatłoczonym dworcu kolejowym Penn Station na nowojorskim Manhattanie. Rannych zostało 13 osób. Powodem paniki były dźwięki paralizatora elektrycznego, którego użyła na dworcu policja.
Policjant użył paralizatora wobec jednego z podróżnych, który energicznie wyrażał swój gniew z powodu opóźnień pociągów.