Na 5 polskich statkach zorganizowano komisje wyborcze, w których marynarze mogą zagłosować na swoich kandydatów na prezydenta. Warunkiem koniecznym, by zorganizować komisję wyborczą, jest minimum 15 członków załogi z prawem do głosowania.
Komisje wyborcze można stworzyć nawet, jeśli statek nie jest pod polską banderą. Wyniki głosowania przesyła się do PKW drogą radiową lub pocztą elektroniczną.
Niestety nie wszyscy polscy marynarze mogą oddać swój głos. Tak jest np. na statku „Feniks”, który obecnie stacjonuje w jednym z portów w Portugalii. Na jego pokładzie jest tylko 12 Polaków. Nie można więc tam stworzyć lokalu wyborczego. - Żałujemy tego serdecznie. Mamy własne opcje, ale takie jest prawo - mówi Mirosław Janikowski, kapitan statku.
Załoga „Feniksa” – zgodnie z prawem - może ewentualnie przejść na inny statek, na którym zlokalizowano komisję wyborczą. W tym przypadku jest to jednak niemożliwe, bo w pobliżu „Feniksa” nie znajduje się inny statek z Polakami. Posłuchaj relacji Adama Kasprzyka: