W Wielkiej Brytanii rozpoczął się proces pielęgniarki oskarżonej o zamordowanie siedmiorga niemowlaków. Pracowała na oddziale dziecięcym szpitala w Chester.
Lucy Letby ma 32 lata. Pod jej opieką znajdowały się wcześniaki i niemowlęta z komplikacjami poporodowymi.
Według prokuratury kobieta miała wstrzykiwać im do krwiobiegu powietrze, podawać nadmierną ilość insuliny i mleka. W podejrzanych okolicznościach zmarło wówczas pięciu chłopców i dwie dziewczynki.
Oprócz siedmiu oskarżeń o popełnienie morderstwa, na byłej pielęgniarce ciążą zarzuty zaatakowania i usiłowania zabójstwa 10 innych dzieci.
Doszło do tego na przestrzeni 12 miesięcy od czasu rozpoczęcia przez nią pracy w szpitalu w Chester w 2015 roku.
Podczas szpitalnego dochodzenia zauważono niepokojący wzrost zgonów na oddziale dziecięcym, który nastąpił w bardzo krótkim czasie. Po porównaniu incydentów z grafikami lekarzy i pielęgniarek, jedno nazwisko pojawiało się we wszystkich zaobserwowanych okolicznościach. Poinformowano policję.
Z uwagi na ciężar gatunkowy popełnionych przestępstw, proces przyciąga uwagę brytyjskich mediów i opinii publicznej.
Była pielęgniarka nie przyznaje się do zarzuconych jej czynów.