Nagłe zachorowania na ptasią grypę w Turcji i pierwsze w tym kraju śmiertelne przypadki wśród ludzi - to może świadczyć, że wirus od dłuższego czasu krążył niewykryty wśród ptactwa - sugerują eksperci Światowej Organizacji Zdrowia.
Dziś pojechali oni do wschodnich prowincji Turcji, gdzie szczep H5N1 wirusa ptasiej grypy pochłonął trzy ofiary śmiertelne.
Tylko w Stambule z podejrzeniem ptasiej grypy 21 pacjentów przebywa w szpitalu. U co najmniej 11 z nich badania potwierdziły obecność wirusa.
Turecki minister zdrowia jednak uspokaja: Ten szczep wirusa ptasiej grypy nie przenosi się między ludźmi. Przenosi się jedynie z ptactwa na ludzi. Jak dodaje, mimo że wskaźnik infekcji jest stosunkowo niski, to jednak odpowiednie kroki muszą zostać podjęte. Komisja Europejska zamierza więc wprowadzić zakaz importu pierza z Turcji.