Amerykańscy wojskowi przekazali władzom Iraku drugą pod względem wielkości bazę lotniczą, Balad. W szczytowym okresie wojny mieszkało tam 36 tysięcy amerykańskich żołnierzy i dostawców.
Baza wróciła pod kontrolę iracką wczoraj, gdy opuścili ją ostatni członkowie 332. Powietrznego Skrzydła Ekspedycyjnego(Air Expeditionary Wing) w ramach wycofywania do końca roku wszystkich amerykańskich sił. W Iraku wciąż jest ok. 30 tysięcy żołnierzy USA, którzy rozpoczęli inwazję na ten kraj w 2003 r.
Przed wojną w leżącym na północ od Bagdadu mieście Balad znajdowało się lotnisko wojskowe. Amerykanie przekształcili je w obóz zaopatrzeniowy Anaconda, a następnie w połączoną bazę Balad, czyniąc z niej główne centrum logistyczne dla sił amerykańskich w Iraku i jedno z najruchliwszych lotnisk na świecie. Balad stał się największą amerykańską bazą lotniczą na świecie: minimiastem z własnymi linami autobusowymi, restauracjami fast food, supermarketami.
W 2006 r. Balad rejestrował 27,5 tys. lądowań i startów miesięcznie, ustępując jedynie lotnisku Heathrow w Londynie
Baza Balad ustępuje wielkością jedynie bazie Camp Victory pod Bagdadem, która ma wrócić pod kontrolę Irakijczyków w grudniu.
Prezydent USA Barack Obama powiedział w październiku, że żołnierze amerykańscy zostaną wycofani z Iraku do 31 grudnia tego roku, zgodnie z warunkami zawartymi w Pakcie Bezpieczeństwa przyjętym trzy lata temu.