Bez rezultatu zakończył się pierwszy dzień poszukiwań sześciu ciał marynarzy - w tym trzech Polaków - na najniższym pokładzie wraku statku Baltic Ace. Akcja zostanie wznowiona w środę o godzinie 9 rano.
Nurkowie przeszukali we wtorek dwa razy okolice wraku Baltic Ace, ale silne prądy wodne utrudniały pracę. Zła była także widoczność.
W akcji bierze udział jeden z największych statków holenderskiej Marynarki Wojennej z 38 osobami na pokładzie. Dno morza przeszukuje w promieniu 200 metrów od warku ośmiu płetwonurków. Akcję zamierzymy skończyć w środę po południu, oczywiście w zależności od pogody - powiedział naszej korespondentce Bernd Roelink, dowódca operacji. Warto dodać, że statek leży na głębokości 40 metrów.
7 grudnia wieczorem - pływający pod banderą Bahamów samochodowiec Baltic Ace - zderzył się z cypryjskim kontenerowcem Corvus J. Wśród 24-osobowej załogi Baltic Ace było 11 Polaków. Sześciu z nich uratowano, dwóch zginęło, a trzech formalnie ma status zaginionych. Oprócz naszych rodaków na samochodowcu zatrudnieni byli też Bułgarzy, Ukraińcy i Filipińczycy.