Intensywne opady śniegu, sięgające 30 cm na wyspie Vancouver i w sąsiednich rejonach tej części Kolumbii Brytyjskiej, zablokowały prace lotniska i mocno utrudniły korzystanie z transportu. Władze wezwały mieszkańców do pozostania w domach.
Kanadyjskie media relacjonowały chaos i problemy podróżnych, którzy nie mogli wydostać się z Vancouver.
Część samolotów, do których pasażerowie już wsiedli, czekała na pasach startowych wiele godzin bez możliwości wystartowania lub odtransportowania ludzi z powrotem na lotnisko.