USA skierowały grupę uderzeniową okrętów wojennych na Bliski Wschód, ponieważ zaistniało "wiarygodne zagrożenie ze strony sił irańskiego reżimu" dla sił zbrojnych lub interesów USA - oznajmił w poniedziałek pełniący obowiązki szefa Pentagonu Patrick Shanahan.
W niedzielę doradca prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton poinformował, że na Bliski Wschód skierowano grupę uderzeniową okrętów wojennych z lotniskowcem "Abraham Lincoln" i eskadrę bombowców jako ostrzeżenie dla Iranu.
Teheran poinformował, że wznowi część prac nad programem atomowym, wstrzymanym w 2015 roku. Ta decyzja, to odpowiedź na wycofanie się prezydenta Donalda Trumpa z umowy, cztery lata temu podpisanej przez Iran z sześcioma światowymi mocarstwami, oraz na nałożenie amerykańskich sankcji.
Pełniący obowiązki sekretarza obrony USA Patrick Shanahan przebywający w Finlandii, oświadczył, że zaistniało "wiarygodne zagrożenie ze strony sił irańskiego reżimu" dla sił zbrojnych lub interesów USA". Szef Pentagonu w ten sposób uzasadnił skierowanie na Bliski Wschód amerykańskiej grupy uderzeniowej okrętów wojennych z lotniskowcem "Abraham Lincoln". Wysłano tam też eskadrę bombowców jako ostrzeżenie dla Iranu.