Pięcioletni chłopiec zginął, a inne dziecko zostało ranne, gdy dmuchaniec pełen bawiących się na nim dzieci, został porwany przez silny wiatr. Do wypadku doszło w stanie Maryland w USA - poinformowała w niedzielę telewizja NBC News.
W stanie Maryland w USA doszło do tragicznego wypadku.
Z okazji meczu baseballowego rozstawiono dmuchaniec. Świadkowie twierdzą, że zabawka była przymocowana do ziemi przy pomocy kołków. Impreza sportowa odbywała się w piątek, kiedy występowały silne porywy wiatru, a chwilami obfite opady deszczu i wyładowania atmosferyczne.
Dmuchana zabawka została porwana przez wiatr i uderzyła w boisko do baseballu. Część dzieci spadła z dmuchańca, gdy był w powietrzu.
Miejscowe władze przekazały, że jedno z dzieci - pięciolatek - zostało przetransportowane do szpitala, gdzie stwierdzono zgon. Drugie dziecko odniosło obrażenia, które szczęśliwie nie zagrażają jego życiu.