Samolot linii American Airlines, który leciał z Manchesteru do Chicago, został ze względów bezpieczeństwa przekierowany na lotnisko w Bangorze w stanie Maine. Jak poinformowała telewizja CNN, agenci FBI przesłuchują wszystkich 179 pasażerów maszyny.
Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa transportu poinformował, że dotarła do niego informacja „o zagrożeniu dla samolotu, gdy był on w drodze”. Maszyna wylądowała w Bangorze o godz. 18.45 czasu polskiego.
Rzecznik linii lotniczych stwierdził, że samolot poleci do Chicago, gdy przyjedzie nowa załoga – obecna musiałaby bowiem pracować dłużej, niż zezwalają na to przepisy. Nie poinformował, czy jakiś pasażerów usunięto z pokładu.