Amerykańskie oddziały komandosów powołują do aktywnej służby w Iraku i Afganistanie ponad dwa i pół tysiąca rezerwistów. Pobór ma wypełnić - jak to określono w oficjalnym oświadczeniu - "krytyczny brak sił wymaganych do globalnej wojny z terroryzmem".
To drugi taki przypadek od czasu rozpoczęcia wojny w Iraku w marcu trzy lata temu.