Szykuje się wielki protest pracowników, którzy sprzątają drapacze chmur w Nowym Jorku. Może się okazać, że w budynkach przed Bożym Narodzeniem obok świątecznych ozdób mogą być też sterty śmieci - informuje korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.
Związki zawodowe pracowników, które zajmują się sprzątaniem w nowojorskich biurowcach, nie doszły do porozumienia z ich właścicielami. Tysiące osób, w tym także wielu Polaków, zdecydowało, że wkrótce rozpoczną strajk.
Może on sparaliżować pracę w drapaczach chmur. Wielkie korporacje z powodu kryzysu tną koszty. Chcą zatrudniać ekipy sprzątające na nowych zasadach, za mniejsze stawki. Nie chcą też opłacać świadczeń zdrowotnych i emerytalnych. Pracownicy mówią, że liczą na swój "amerykański sen", dlatego nie zgodzą się na nowe zasady.