Kapitan tunezyjskiego statku rybackiego i trzej członkowie jego załogi trafili do włoskiego więzienia. Grozili imigrantom nożami, blokowali łodzie swoimi kutrami, żądali oddania pieniędzy i telefonów komórkowych – podają włoskie media, m.in. "Gezzetta del Sud online".
Zatrzymani są podejrzani o przestępstwo piractwa morskiego, które jest zagrożone karą do 20 lat więzienia, przewidzianą w Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza z Montego Bay i we włoskim kodeksie nawigacyjnym.
Sąd w Agrigento zatwierdził zastosowanie wobec czterech podejrzanych tymczasowego aresztowania. Zatrzymania dokonali policjanci z mobilnego zespołu w Agrigento, jednostka operacyjna policji finansowej (Guardia di Finanza) z Lampedusy oraz funkcjonariusze straży przybrzeżnej (Guardia costiera), koordynowani przez prokuratora Salvatore Vella.
Z ustaleń prokuratury wynika, że coraz częściej załogi tunezyjskich łodzi rybackich przestają być rybakami, a zajmują się bardziej lukratywną działalnością: plądrowaniem licznych małych łodzi, które płyną z wybrzeży Tunezji do Włoch z migrantami z Południowej Sahary i Azji.
Jak podkreślają włoskie media, aresztowanie czterech tunezyjskich rybaków jest przełomem, bo po podobnym epizodzie, który miał miejsce 18 lipca zatrzymani Tunezyjczycy zostali od razu wypuszczeni na wolność. Sąd wydał wówczas opinie, że nie można dokonać aresztowań piratów, bo zdarzenie miało miejsce poza wodami terytorialnymi Włoch. Sąd w Agrigento zdecydował się na areszt.
Prokuratura w Agrigento powołała specjalny zespół w celu zbadania zjawiska piractwa w środkowej części Morza Śródziemnego. Informacje uzyskane podczas tego dochodzenia zostały już udostępnione innym zainteresowanym krajom za pośrednictwem Interpolu.