Odnalazł się 80-letni Brytyjczyk, który zaginął podczas wyprawy w malowniczym regionie Yorkshire Dales na północy Anglii. Mężczyzna niespodziewanie pojawił się podczas konferencji zorganizowanej przez rodzinę.

Harry Harvey odłączył się od wyprawy w ubiegłą niedzielę, podczas burzy. Spędził pod gołym niebem trzy doby. Jak twierdzi, był do tego doskonale przygotowany.

W poszukiwaniach zaginionego emeryta uczestniczyła policja i ratownicy górscy. 80-latek powiedział, że widział co prawda helikopter, ale nie miał pojęcia, że jest poszukiwany.

Podczas nieplanowanej przygody doznał lekkich obrażeń. Spadł z mostu przechodząc przez strumyk, zgubił także okulary i kompas.

W końcu Harry Harvey trafił na turystę, który powiadomił policję.


Opracowanie: