Ponad 40 osób nie żyje. Co najmniej 150 zostało rannych, część z nich jest w ciężkim stanie. To najnowszy bilans wybuchu paniki podczas religijnego zgromadzenia pod górą Meron w Izraelu. Według służb, mogło w nim uczestniczyć, nawet 100 tysięcy ortodoksyjnych Żydów.
Do tragedii doszło podczas całonocnych obchodów święta Lag ba-Omer i rocznicy śmierci mistyka Szymona bar Jochaja. Na nagraniach zamieszczonych w internecie widać wybuch paniki i ścisk.
Jeden ze świadków opowiadał stacji radiowej Army Radio, że "masy ludzi zostały wepchnięte w ten sam róg i powstał wir".
Powiedział, że pierwszy rząd ludzi spadł w dół, a potem drugi rząd również zaczął opadać.