​Bojownicy w północno-wschodnich Indiach płacą dzieciom, by podkładały bomby. Do podobnych sytuacji dochodziło w objętym konfliktem Kaszmirze.

​Bojownicy w północno-wschodnich Indiach płacą dzieciom, by podkładały bomby. Do podobnych sytuacji dochodziło w objętym konfliktem Kaszmirze.
Rezultat jednego z ataków terrorystycznym w regionie Assam /EPA/STR /PAP/EPA

Indyjskie służby bezpieczeństwa ujawniły, że miejscowi terroryści coraz częściej wykorzystują dzieci do przeprowadzania ataków. Nie tak dawno złapano bowiem dwóch uczniów szkoły podstawowej, którzy powiedzieli, ze terroryści zapłacili im równowartość 7 dolarów za podłożenie bomb w miejscach pełnych ludzi.

To bardzo niepokojące. W tym regionie jeszcze się nie zdarzało, by wciągano dzieci w takie działania - powiedział wysoko postawiony indyjski urzędnik w rozmowie z rosyjskim Sputnikiem.

Bojownicy ze Zjednoczonego Frontu Wyzwolenia Assamu wydali oświadczenie, w którym zapewniają, że nigdy nie używali dzieci do przeprowadzania ataków i nie zamierzają tego robić w przyszłości. 

(az)