Eksplozja kolorów! Jeden z najbardziej tajemniczych artystów! Tak francuskie media komentują głośną wystawę twórczości sławnego malarza połowy XX wieku Nicolasa de Staela w Paryżu. W ciągu zaledwie 15 lat stworzył on blisko 1200 obrazów z pogranicza sztuki figuratywnej i abstrakcji, z których niektóre uważane są za arcydzieła.
Nieprzebrane tłumy zwiedzajacych przyciąga wystawa twórczości Nicolasa de Staela, która zorganizowana została w paryskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Rodzice tego artysty, który do dzisiaj postrzegany jest jako dosyć tajemniczy, uciekli z Rosji po bolszewickiej rewolucji do Polski, a następnie do Paryża. De Stael był żołnierzem Legii Cudzoziemskiej, a później - w ciągu zaledwie 15 lat - stworzył blisko 1200 obrazów z pogranicza sztuki figuratywnej i abstrakcji, z których część uważana jest za arcydzieła.
Według wielu specjalistów w jego twórczości widać m.in. wpływy tak wybitnych malarzy, jak Paul Cezanne i Henri Matisse. Wielu ekspertów twierdzi jednak, że pod wieloma względami Nicolas de Stael poszedł w sferze poszukiwań formalnych dużo dalej.
W wieku zaledwie 41 lat Nicolas de Stael, którego tworczość wychwalał m.in. znany polski malarz i pisarz Józef Czapski, popełnił samobójstwo w Antibes na Francuskiej Riwierze.
To piękna wystawa. Nawet namalowane przez tego artystę pejzaże wyglądają jak abstrakcyjne plamy kolorów, które żyją własnym życiem - tlumaczy korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi 43-letni paryżanin Bruno.