Szwedzka policja śmiertelnie postrzeliła mężczyznę, który podpalił dom w Luleå na północy kraju. Strzały padły podczas zatrzymania. 30-latek miał być uzbrojony. Prokuratura wszczęła już dochodzenie.
Do tego zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Służby ratunkowe zostały powiadomione o pożarze domu w centrum Luleå. Na miejsce w ramach wsparcia dla strażaków wysłano także radiowozy.
Policjanci chcieli zatrzymać 30-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie domu. Wtedy - jak czytamy w komunikacie - doszło do "poważnej sytuacji" i funkcjonariusze byli zmuszeni do użycia broni służbowej. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala w wyniku odniesionych ran. Jak podano, był uzbrojony.
Policjant, który oddał strzały, został zawieszony. Prokuratura wszczęła dochodzenie.
W domu w chwili wybuchu pożaru przebywało kilka osób. Jedna z nich została poszkodowana.
(j.)