Oficjalnie świat reaguje jednoznacznie. Nie można tolerować tego co stało się w Nowym Yorku i Waszyngtonie. Sprawcom nie powinno to ujść płazem. W świetle takich reakcji - tym bardziej szokuje to, co dzieje się w Chinach.
Władze tego kraju oficjalnie potępiły zamach. Nieoficjalnie jednak pojawiają się głosy ze zrozumieniem odnoszące się do ostatnich zamachów. Jak powiedział radiu RMF FM Piotr Gillert: „Nieoficjalnie, to co ludzie mówią jest dwojakie. Niektórzy faktycznie mówią, wielka tragedia, tyle ludzi zginęło, to straszne. Ale są również tacy, i to całkiem sporo, którzy mówią, wreszcie się Amerykanom dostało, wreszcie zobaczyli jak to jest. Takich głosów jest całkiem sporo, nieoficjalnych, na ulicy. Jakiś rodzaj satysfakcji, że rząd amerykański dostał to, o co się prosił. Nie można być wielkim kowbojem tego świata, trzeba się liczyć z innymi. Jest takich reakcji sporo”.
04:45