Dziennikarska prowokacja i skandal w Pałacu Buckingham. Osobisty kierowca królowej brytyjskiej Elżbiety II wpuścił dwóch dziennikarzy do jej rezydencji. Co więcej, pozwolił jednemu z nich wsiąść do królewskiego Bentleya. Złamał tym samym wszelkie zasady bezpieczeństwa i pałacowy protokół.
Dziennikarze udawali biznesmenów z Bliskiego Wschodu. Zaproponowali kierowcy tysiąc funtów, a ten wprowadził ich na teren Pałacu Buckingham i pokazał flotę królewskich samochodów, w tym Bentleya, którego najczęściej używa królowa. Obaj mężczyźni nie przeszli żadnej kontroli, a szofer pozwolił im nawet usiąść w limuzynie na miejscu królowej. Dziennikarze cały czas robili zdjęcia i kręcili filmy wideo.
Według relacji brytyjskich mediów niefrasobliwy pracownik Pałacu Buckingham zdradził nawet słabe punkty pancernego auta, niebacząc na to, że mógł rozmawiać z terrorystami. Szofer poskarżył się również dziennikarozm na zbyt niskie zarobki. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena: