Potężny stutonowy blok skalny spadł w Strecznie na Słowacji na główna drogę prowadzącą z przejścia granicznego w Chyżnem w kierunku autostrady do Bratysławy. Na szczęście ten odcinek jest już od kilku dni zamknięty, właśnie ze względu na zagrożenie spadającymi głazami.
Geologowie próbowali usunąć niebezpieczne fragmenty skał, ale jeden z bloków niespodziewanie runął na drogę.
Na razie nie wiadomo, czy wyrządził jakieś szkody na drodze.
Odcinek między Martinem a Żyliną, z którego często korzystają także polscy kierowcy, zamknięty będzie co najmniej do końca lipca. To powoduje spore utrudnienia na drogach Słowacji. Jadąc na południe Europy lepiej korzystać z innych tras.
(j.)