Jedna osoba nie żyje, a dwie zostały ranne w strzelaninie w szkole podstawowej w Essex w stanie Vermont. Morderca próbował popełnić samobójstwo – strzelił sobie w głowę. W stanie ciężkim trafił do szpitala.
Zabójca wpadł w szał po rozstaniu ze swoją dziewczyną - nauczycielką. Zastrzelił jej matkę i przyjechał do szkoły, by zabić samą nauczycielkę. Nie mógł jej jednak znaleźć – jego ofiarą padła inna pracująca w szkole kobieta.