Izraelskie władze rozmieściły w Jerozolimie setki policjantów, gdzie w piątki tradycyjnie odbywają się modły. Dodatkowe siły skierowano po wezwaniach Palestyńczyków do protestów przeciwko uznaniu przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela.
Kilkuset policjantów i funkcjonariuszy straży granicznej zostało rozlokowanych w Starym Mieście w Jerozolimie i wokół niego - powiedział rzecznik izraelskiej policji Micky Rosenfeld.
Dodał, że nie wprowadzono żadnych ograniczeń wiekowych wobec wiernych, którzy chcą dostać się na Wzgórze Świątynne.
Miejsce nazywane Wzgórzem Świątynnym jest dla muzułmanów trzecim najświętszym miejscem, po Mekce i Medynie. Stoi na nim muzułmańskie sanktuarium Kopuła na Skale oraz meczet Al-Aksa. Wzgórze Świątynne mieści się w Jerozolimie Wschodniej, anektowanej i okupowanej przez Izrael. Terenem administruje Jordania, ale Izrael sprawuje całkowitą kontrolę nad dostępem. Zgodnie ze statusem tego miejsca żydzi mają prawo je odwiedzać, ale nie wolno im się tam modlić.
Wzgórze Świątynne góruje nad Ścianą Płaczu, dawnym murem oporowym od strony zachodniej, który jest jedyną pozostałością po zburzonej przez Rzymian Świątyni Jerozolimskiej. Dla żydów z całego świata jest to najświętsze miejsce, gdzie mogą się modlić.
Przywódca radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas Ismail Hanije wezwał wczoraj do "nowej intifady" - palestyńskiego powstania przeciw Izraelowi. Wezwał Palestyńczyków, muzułmanów i Arabów do protestów przeciwko środowej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolice państwa żydowskiego. Piątek został nazwany "dniem gniewu". Niech 8 grudnia (piątek) będzie pierwszym dniem intifady przeciwko okupantowi - nawoływał Hanije w mieście Gaza.
W środę prezydent Trump poinformował, że nakazał Departamentowi Stanu USA przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Podkreślił jednocześnie wolę Stanów Zjednoczonych, by pomagać w osiągnięciu porozumienia w konflikcie bliskowschodnim, możliwego do zaakceptowania dla obu stron.
(mpw)