"W Jerozolimie na razie jest spokojnie. Ale są obawy, że to się zmieni" - mówi w rozmowie z RMF FM konsul honorowy RP w Izraelu Zeev Baran. Podkreśla jednocześnie, że zmiany polityczne to główny temat w Izraelu, a sami mieszkańcy podchodzą do nich ze spokojem.

Michał Dobrołowicz, RMF FM: Panie konsulu, czy w Jerozolimie można wyczuć obawy związane z ostatnimi politycznymi wydarzeniami?

Zeev Baran, konsul honorowy RP w Jerozolimie: Obawy zawsze są, wszystko może się zdarzyć. Moim zdaniem Izrael, a szczególnie Jerozolima są dobrze zabezpieczone. Nie wiadomo jednak, co się stanie. Palestyńczycy nie wydają się być zainteresowani większym wybuchem. Co kilka chwil w moim biurze dzwonią telefony z pytaniami, czy jest bezpiecznie. Konsultowałem się w tej sprawie z ambasadą w Tel-Awiwie. Jesteśmy zgodni co do tego, że Jerozolima jest dobrze zabezpieczona i można polecić taki przyjazd.

Czy Polacy mogą bez obaw przyjechać na pielgrzymkę do Jerozolimy?

Myślę, że tak. Często jako konsul honorowy RP zajmowałem się Polakami przyjeżdżającymi tutaj. Nigdy nie było żadnego wypadku z Polakami w związku z zamachami.

Czy osoba, która była na pielgrzymce w Jerozolimie kilka lat temu, rok temu, i przyjedzie teraz, zobaczy inną Jerozolimę?

Nie sądzę. Jerozolima jest taka sama. Jestem architektem i mam projekt w okolicy Starego Miasta, w dzielnicy muzułmańskiej. Idę tam bez żadnych obaw i nic takiego się nie wydarzyło, nawet gdy były pewne napięcia.

Czy o sytuacji politycznej rozmawia się dużo teraz na ulicach Jerozolimy?

O tak, to główny temat.

To więcej obaw czy nadziei? Optymizmu czy pesymizmu?

Wszyscy podchodzą do tego spokojnie, widzieliśmy wszystkie kolory tęczy w związku z wojną, która trwa sto lat. Może dlatego podchodzimy do tego z większym spokojem.


(ł)