Sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld przybył do Iraku. Do wizyty dochodzi w momencie, w którym poparcie Amerykanów dla wojny w Iraku osiągnęło jeden z najniższych poziomów i co raz częściej pojawia się pytanie, kiedy amerykańscy żołnierze zaczną wracać do domu.

To także jeden z najtrudniejszych momentów dla amerykańskich wojsk w Iraku - toczy się obecnie kilka śledztw w sprawie przypadków morderstw na Irakijczykach, popełnionych przez wojsko USA.

Ostatnia taka sprawa, zaledwie z zeszłego miesiąca, w której amerykańscy żołnierze oskarżeni są o zgwałcenie i zamordowanie nastoletniej Irakijki i jej rodziny wywołała ogromne wzburzenie w Iraku. Premier Nur Al Maliki wezwał nawet do zmiany statusu amerykańskich żołnierzy, by mogli odpowiadać przed irackim sądem.