W Rosji kolejna interwencja premiera pod publikę. Władimir Putin odwiedził ostatnio moskiewski supermarket, wezwał dyrektora, zrugał i nakazał obniżyć marżę. Podobnie było podczas niedawnej wizyty w Pikałowie, gdzie dyrektorowi kazał wznowić produkcję w bankrutującej fabryce. Te wypady Putina niewiele jednak zmieniają.
Ceny żywności są najczęściej dwukrotnie wyższe niż w Polsce i większość Rosjan wydaje praktycznie wszystkie pieniądze na jedzenie. Myślę, że ceny są mocno zawyżone. Mięsa nie sposób kupować, ceny wołowiny biją kolejne rekordy - skarży się mieszkanka Moskwy. Myślę, że latem owoce i warzywa powinny być tańsze, ale u nas nie ma żadnej różnicy. Jak były drogie, tak są - mówi z kolei młoda dziewczyna korespondentowi RMF FM Przemysłowi Marcowi.